Objawienie - Apokalipsa MP3

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rozdział 22:8;9. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rozdział 22:8;9. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 11 grudnia 2014

Rozdział 22:8,9

8,9. A ja, Jan, słyszałem i widziałem to. A gdy to usłyszałem i ujrzałem, upadłem do nóg anioła, który mi to pokazywał, aby mu oddać pokłon. I rzecze do mnie: Nie czyń tego! Jestem współsługą twoim i braci twoich, proroków, i tych, którzy strzegą słów księgi tej, Bogu oddaj pokłon! BW

To właśnie ja, Jan, słyszę i widzę te rzeczy. A kiedym usłyszał i ujrzał, upadłem, by oddać pokłon przed stopami anioła, który mi je ukazał. Na to rzekł do mnie: Bacz, byś tego nie czynił, bo jestem współsługą twoim i braci twoich, proroków, i tych, którzy strzegą słów tej księgi. Bogu samemu złóż pokłon! BT

A ja, Jan, jestem tym, który słuchał i oglądał to [wszystko]. A gdy to usłyszałem i zobaczyłem, upadłem, aby pokłonić się do stop anioła, który mi to pokazywał. Lecz on powiedział do mnie: Nie rób tego! Jestem współsługą twoim i twoich braci, proroków oraz tych, którzy strzegą słów tego zwoju — Bogu złóż pokłon! NP 

 
Przeczytajmy jeszcze raz podobną historię z Objawienia 19:6-10  "I usłyszałem jakby głos licznego tłumu i jakby szum wielu wód, i jakby huk potężnych grzmotów, które mówiły: Alleluja! Oto Pan, Bóg nasz, Wszechmogący, objął panowanie. Weselmy się i radujmy się, i oddajmy mu chwałę, gdyż nastało wesele Baranka, i oblubienica jego przygotowała się; I dano jej przyoblec się w czysty, lśniący bisior, a bisior oznacza sprawiedliwe uczynki świętych. I rzecze do mnie: Napisz: Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka. I rzecze do mnie: To są prawdziwe Słowa Boże. I upadłem mu do nóg, by mu oddać pokłon. A on rzecze do mnie: Nie czyń tego! Jam współsługa twój i braci twoich, którzy mają świadectwo Jezusa, Bogu oddaj pokłon! A świadectwem Jezusa jest duch proroctwa."

Prorok Jan potwierdza autentyczność swojej relacji. Ja to wszystko widziałem i słyszałem. Apostoł wspomina; a gdy ja Jan widziałem i słyszałem te rzeczy, a kiedym je usłyszał i ujrzał, oddałem pokłon aniołowi. Czyżby Jan  dopuścił się bałwochwalstwa?  Apostoł Jan, jak każdy człowiek, nie był doskonały. Musimy jednak pamiętać, że był to bardzo wrażliwy i pokorny człowiek.  Wcześniej czytaliśmy, jak Jan pokłonił się aniołowi, będąc pod wrażeniem wspaniałego widoku Oblubienicy i Wesela Baranka. Teraz na widok majestatu i blasku Nowego Jeruzalem, sytuacja się powtarza. Jan traci na moment głowę i spontanicznie, chcąc wyrazić komuś wdzięczność, za to wszystko co widział i słyszał, pada do nóg anioła. Gdyby tam stał nie anioł, ale człowiek, Jan zapewne ze wzruszenia rzuciłby się i w jego ramiona. Szczere, impulsywne, emocjonalne, nie przemyślane  działania, nie zawsze są właściwe.  Jan wyznaje; upadłem, by oddać pokłon przed stopami anioła, który mi to wszystko ukazał. W postawie anioła jednak nie widzimy gniewnej nagany, Janie Ty znowu ? Lekcja z tych dwóch pokłonów Jana jest taka, że Bóg akceptuje naszą gorliwą szczerość i spontaniczność, natomiast nie toleruje wyrachowanej obłudy.

Jan złożył czołobitny pokłon, w języku greckim mamy tutaj wyraz προσκυνησαι (proskynēsai) który oznacza oddać cześć, pokłonić się, i pochodzi od wyrazu (proskuneo) czołobitny, głęboki pokłon. Taki pokłon, takie oddanie chwały jest zarezerwowane tylko dla Boga. Trzeba o tym pamiętać. Zachęcam do przeczytania komentarza do Objawienie 19:10.  Anioł po raz drugi powstrzymuje Jana przed taką spontaniczną wylewnością i woła ορα (hora) patrz, uważaj, co może być odpowiednikiem polskiego hola, hola, nie mnie należy się ten pokłon, nie mnie ta wdzięczność, ani to podziękowanie.

Bogu samemu złóż pokłon!