3. A drugi wylał czaszę swoją na morze; i przemieniło się w krew jakby z umarłego, i wszelkie stworzenie, żyjące w morzu, zginęło. BW
A drugi wylał swą czaszę na morze: I stało się ono krwią jakby zmarłego, i każda z istot żywych poniosła śmierć - te, które są w morzu. BT
A drugi wylał swoją czaszę na morze; i stało się krwią jakby zmarłego — i umarła każda dusza życia w morzu. NP
Druga apokaliptyczna plaga dotyka mórz, woda zamienia się w krew, giną wszystkie żywe istoty. Jan używa tutaj hebraizmu i pisze, że umarła każda ψυχη (psychē) dusza życia w morzu. To nie jest zwyczajna krew, to jest krew jakby umarłego. Z mórz wydobywa się niesamowity i ohydny odór. Żadne perfumy i odświeżacze powietrza nie pomogą. Pobyt na plażach, ochłoda pokrytych wrzodami ciał jest niemożliwa, Również żegluga będzie utrudniona albo nawet całkowicie zatrzymana. Nie będzie już ryb, znacznie skurczy się ilość wartościowej żywności. Gospodarka morska się załamie.
Podobna plaga, tyle, że o mniejszym zasięgu była podczas brzmienia drugiej trąby.
„I zatrąbił drugi anioł; i coś jakby wielka góra ziejąca ogniem zostało wrzucone do morza; a jedna trzecia morza zamieniła się w krew, I jedna trzecia zwierząt żyjących w morzu zginęła, a jedna trzecia okrętów uległa zniszczeniu.” Obj. 8:8-9
Dobrze, że chociaż rzeki jeszcze są zdrowe…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz