15. I wszyscy królowie ziemi i możnowładcy, i wodzowie, i bogacze, i mocarze, i wszyscy niewolnicy, i wolni ukryli się w jaskiniach i w skałach górskich, BW
A królowie ziemscy, wielmoże i wodzowie, bogacze i możni, i każdy niewolnik, i wolny ukryli się do jaskiń i górskich skał. BT
A królowie ziemi i dygnitarze, wodzowie, zamożni i wpływowi, każdy niewolnik i wolny ukryli się w grotach i w górskich skałach, NP
Doszliśmy do trzech ważnych wierszy. Moje rozważanie nad nimi nazwę wspólnym tytułem „i któż się ostać może?” Obj. 6:17. Chciałbym bardzo wyraźnie wyeksponować to pytanie. Ono kończy szósty rozdział, kończy tragiczne wydarzenia związane z szóstą pieczęcią. Pytanie to dotyczy każdego człowieka, z każdej warstwy społecznej. Dotyczy Ciebie i mnie. Te trzy wersety i to kluczowe pytanie jest pomostem do zrozumienia następnego rozdziału. „I któż się ostać może?”, może siódmy rozdział jest odpowiedzią na to pytanie ?
W wierszu piętnastym mamy wymienionych siedem grup społecznych, którzy chcą się ukryć przed Bogiem i których coś łączy.
Najpierw są βασιλεις (basileis) królowie, prezydenci, wysocy komisarze potem μεγιστανες (megistanes) dostojnicy, duchowni, przywódcy partii politycznych πλουσιοι (plousioi) bogaci, χιλιαρχοι (chiliarchoi) trybuni, dowódcy wojskowi, δυνατοι (dynatoi) potężni, możni, lidzie wpływowi. Na końcu dwie grupy reprezentujące klasę robotniczo - chłopską i klasę średnią δουλος (doulos) niewolnik sługa i ελευθερος (eleutheros) wolny
Przeczytajmy fragment z proroka Izajasza: „Biadajcie! Bo bliski jest dzień Pana, który nadchodzi jako zagłada od Wszechmocnego. Dlatego opadają wszystkie ręce i truchleje każde serce ludzkie. I są przerażeni; ogarniają ich kurcze i bóle, wiją się z bólu jak rodząca, … Gdyż gwiazdy niebios i ich planety nie dadzą swojego światła, słońce zaćmi się zaraz, gdy wzejdzie, a księżyc nie błyśnie swym światłem. I nawiedzę okręg ziemski za jego złość, a bezbożnych za ich winę; i ukrócę pychę zuchwalców” Iz 13:6-11 Widzimy tutaj, że to głównie z powodu ludzkiej pychy nadchodzi sąd ostateczny. To Pycha, zuchwalstwo i wyniosłość wobec Boga jest korzeniem, od którego pochodzą wszelkie inne grzechy. Bóg mówi, „wyniosłość tyranów poniżę” (w. 11). Pamiętamy, że i Pan Jezus w Mateusza 24 mówił także o tym okresie jako o początku bóli porodowych.
Przeczytajmy również Iz 2:10-21 „Wejdź do jaskiń skalnych i skryj się w prochu ze strachu przed Panem i przed blaskiem jego majestatu. Dumne oczy człowieka opuszczą się, a pycha ludzka zniży się. Bo dla Pana Zastępów nastanie dzień sądu nad wszystkim, co pyszne i wysokie, i nad wszystkim, co wyniosłe, aby było poniżone. I zniży się pycha człowieka, a wyniosłość ludzka opuści się, lecz jedynie Pan wywyższy się w owym dniu”. Jak bardzo te dwa fragmenty korelują z naszym tekstem z Objawienia.
Ci wszyscy wymienieni w wersecie 15 są samowystarczalni, są panami swojego losu, mają swoją godność, nawet ludzie biedni, bezdomni, uzależnieni od alkoholu mówią, a nawet to podkreślają, my mamy swoją dumę i godność. Ta godność, którą Biblia nazywa pychą i zuchwalstwem powoduje, że człowiek nie chce przyjąć Boga za swojego Pana i Zbawiciela. Prezydent tego nie zrobi, rekin finansowy i człowiek wpływowy tego nie zrobi, paradoksalnie wielu duchownych i teologów tego nie zrobi, bezdomny tego nie zrobi, bo wszyscy mają tą samą swoją godność, swoją samowystarczalność, która nie pozwala na oddanie ani milimetra swojego własnego ‘Ja’ i na podporządkowanie własnego życia woli Bożej.
To w konsekwencji doprowadzi tych wszystkich dumnych ludzi do sytuacji o której dzisiaj czytamy, ci ludzie zobaczą zagniewane oblicze Boże i będą chcieli się ukryć przed Bogiem, tak jak Adam w ogrodzie Eden.
Zac Ponnen do tego fragmentu napisał ciekawą myśl „Antychryst będzie głową wszystkich, którzy się wywyższają. Jezus będzie Głową wszystkich tych, którzy się uniżają.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz