19. I sypali proch na głowy swoje, a płacząc i narzekając, krzyczeli: Biada, biada, miasto wielkie, na którego skarbach wzbogacili się wszyscy właściciele okrętów morskich! W jednej godzinie spustoszone zostało! BW
I rzucali proch sobie na głowy, i wołali płacząc i żaląc się w słowach: "Biada, biada, bo wielka stolica, w której się wzbogacili wszyscy, co mają okręty na morzu, dzięki jej dostatkowi, przepadła w jednej godzinie. BT
Rzucili proch na swoje głowy i krzyczeli z płaczem i żalem: Biada, biada, miasto wielkie, w którym - na jego cennym towarze - wzbogacili się wszyscy, którzy mają okręty na morzu! Bo w jednej godzinie zostało spustoszone! NP
Narzekaj we właściwym czasie.
Krótka uwaga ogólna. Biblia nie podaje, że Babilon to: Rzym, Watykan, Ameryka, papież, prezydent czy ktokolwiek inny, ale informuje nas dość dokładnie w jakim kierunku powinniśmy prowadzić nasze poszukiwania i obserwacje. To co Pan powiedział na ten temat mamy zapisane i wyraźnie Objawione w Jego Słowie. Nośnikiem ostatecznego zwiedzenia będą ruchy masowe i tłumy. Babilon będzie imitacją, fałszywą „bramą do Boga", mieszaniną religii, polityki, ekonomii i rozrywki.
W tym wierszu mamy dalszy ciąg spóźnionej pokuty, o której już czytaliśmy nieco wcześniej w wersetach dziewiątym i dziesiątym, a była tam mowa o przywódcach. „I zapłaczą nad nim, i uderzą się w pierś królowie ziemi, którzy uprawiali z nim nierząd i rozkoszowali się przepychem, gdy ujrzą dym jego pożaru.” Teraz narzekają, płaczą πενθουντες (penthountes) smucąc się, bolejąc, zamożni ekonomiści i klasa średnia. I ponownie mamy do czynienia ze spóźniona refleksją. Gdzie byliście godzinę temu? Dlaczego wtedy nie płakaliście i nie narzekaliście widząc obrzydliwość i ohydę grzechu w Babilonie.
Rolą kościoła jest raczej płakać i narzekać niż tańczyć wesoło przed Panem. Następny wiersz pokaże, że czas świętującej radości dla kościoła jest zarezerwowany dla Nieba. Może to jest dość kontrowersyjne, ale tak wynika z całego przekazu Słowa Bożego. Paweł mówi radujcie się, ale to jest innego rodzaju radość. Tymczasem kościół jest w okresie srogiej walki, jest na świecie pełnym zła i obrzydliwości, jest świadkiem zabawy na tonącym statku. Teraz jest czas bić na alarm, jęczeć i narzekać, przywdziewać wory pokutne za naszych niezbawionych przyjaciół, rodzinę, znajomych.
„Poznał Jezus, że go chcieli zapytać, i rzekł im: Pytacie się nawzajem o to, co powiedziałem: Jeszcze tylko krótki czas, a nie ujrzycie mnie, i znowu krótki czas, a ujrzycie mnie? Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Wy płakać i narzekać θρηνησετε (thrēnēsete) będziecie, rozpaczać będziecie zawodzić będziecie, a świat się będzie weselił; wy smutni będziecie, λυπηθησεσθε (lypēthēsesthe) zostaniecie zasmuceni, ale smutek wasz w radość się zamieni. Kobieta, gdy rodzi, smuci się, bo nadeszła jej godzina; lecz gdy porodzi dzieciątko, już nie pamięta o udręce gwoli radości, że się człowiek na świat urodził. I wy teraz się smucicie, lecz znowu ujrzę was, i będzie się radowało serce wasze, a nikt nie odbierze wam radości waszej.” Jan. 16:19-22
O spóźnionym narzekaniu i lamencie mówił kilka razy Pan Jezus. Człowiek zgrzyta zębami gdy jest skrajnie zły i podirytowany. Ludzie którzy popełniają bezprawie, a ci w Babilonie takowe popełniali, trafią do pieca ognistego, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębami. „Syn Człowieczy pośle swoich aniołów i zbiorą z Królestwa jego wszystkie zgorszenia, i tych, którzy popełniają nieprawość, I wrzucą ich do pieca ognistego; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi zajaśnieją jak słońce w Królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!” Mat. 13:41-43
Nie zawsze narzekanie ma negatywne znaczenie. Dawid pisze; Ps. 55:17-19 „Ja do Boga wołam, A Pan mnie wybawi. Wieczorem, rano i w południe narzekać będę i jęczeć, I wy, słuchać głosu mojego. Wybawi dusze moją, Obdarzy pokojem od napastników, Choć wielu ich jest przeciwko mnie. A kaznodzieja Salomon, kiedy jeszcze był kaznodzieją Pana napisał; „Jest czas płaczu i czas śmiechu; jest czas narzekania i czas pląsów.” Kaznodzieja. 3:4
„Nie dłużej niż za rok będziecie drżeć, wy pewne siebie! Gdyż winobranie się skończyło, a owocobrania już nie będzie. Drżyjcie, wy beztroskie, przeraźcie się, wy zadufane! Ściągnijcie szaty i obnażcie się, a przepaszcie biodra. Uderzcie się w piersi, narzekając nad rozkosznymi polami, nad urodzajnymi winnicami, Nad rolą mojego ludu, która porasta cierniem i ostem, nad wszystkimi rozkosznymi domami, nad miastem wesołym!” Izaj. 32:10-13
Teraz jest jeszcze czas, na refleksję, na …
Przeczytajmy jeszcze jeden bardzo ważny dla naszych dzisiejszych rozważań fragment z Ezechiela 9:1-6
„Potem zawołał donośnym głosem, że to na własne uszy słyszałem: Przybliżcie się, wykonawcy sądu nad miastem, każdy z narzędziem zniszczenia w ręku. A oto sześciu mężów przyszło od górnej bramy, zwróconej ku północy, a każdy miał w swoim ręku narzędzie zniszczenia. A był wśród nich jeden mąż, odziany w lnianą szatę z przyborami do pisania u swojego boku; ci przyszli i stanęli koło miedzianego ołtarza. A chwała Boga izraelskiego podniosła się z cheruba, na którym spoczywała, w stronę progu przybytku. Potem zawołał na męża odzianego w lnianą szatę, który miał przybory do pisania u swojego boku, I rzekł Pan do niego: Przejdź przez środek miasta, przez środek Jeruzalemu, i uczyń znak na czole mężów, którzy wzdychają i jęczą nad wszystkimi obrzydliwościami popełnionymi w nim! A do innych rzekł tak, że to na własne uszy słyszałem: Przejdźcie za nim przez miasto i zabijajcie bez zmrużenia oka, i nie litujcie się! Wybijcie do nogi starców, młodzieńców i panny, dzieci i kobiety, lecz tych wszystkich, którzy mają na sobie znak, nie dotykajcie! A rozpocznijcie od mojej świątyni! I rozpoczęli od starszych mężów, którzy byli przed przybytkiem.”
Ci naznaczeni mieszkali w „Babilonie”, w pewnym sensie duch Babilonu już wdarł się do Jerozolimy. Jerozolima była duchowo w niewoli babilońskiej, daleko wcześniej niż fizycznie. Było wiele obrzydliwości, bałwochwalstwa i niemoralności. Mimo to obywatele Jerozolimy cieszyli się, bawili. Nie mieli powodów do smutku i do narzekania. Tylko garstka wiernych Bogu ludzi była nieusatysfakcjonowana, wzdychała i jęczała z powodu licznych nieprawości. Nie pasowali do otoczenia. Bóg wymagał aby nawet dzieci były smutne z powodu odstępstwa swoich wujków, dziadków, a może nawet i rodziców. Kim byliby dzisiaj ci naznaczeni w Polsce, w Twojej wspólnocie?
O narzekaniu ludzi bogatych pisze apostoł Jakub; „A teraz wy, bogacze, płaczcie i narzekajcie ολολυζοντες (ololyzontes) lamentujcie wołając o lo lo, nad nieszczęściami, jakie na was przyjdą. Bogactwo wasze zmarniało, a szaty wasze mole zjadły. Złoto wasze i srebro zaśniedziało, a śniedź ich świadczyć będzie przeciwko wam i strawi ciała wasze jak ogień. Nagromadziliście skarby w dniach, które się mają ku końcowi. Oto zapłata, zatrzymana przez was robotnikom, którzy zżęli pola wasze, krzyczy, a wołania żeńców dotarły do uszu Pana Zastępów. Żyliście na ziemi w zbytku i w rozkoszach, utuczyliście serca wasze na dzień uboju. Wydaliście skazujący wyrok i zabiliście sprawiedliwego; nie opiera się wam.” Jak. 5:1-6
„Tedyć się ukaże znamię Syna człowieczego na niebie, a tedy będą narzekać κοψονται (kopsontai) będą uderzać się (w pierś) wszystkie pokolenia ziemi, i ujrzą Syna człowieczego, przychodzącego na obłokach niebieskich, z mocą i z chwałą wielką;” Mat. 24:30 BG
„A
ty, synu człowieczy, mów do domu izraelskiego: Tak mówiliście: Zaiste, ciążą na
nas nasze występki i nasze grzechy i z powodu nich giniemy. Jakże mamy żyć? Powiedz im: Jakom żyw - mówi Wszechmocny Pan -
nie mam upodobania w śmierci bezbożnego, a raczej, by się bezbożny odwrócił od
swojej drogi, a żył. Zawróćcie, zawróćcie ze swoich złych dróg! Dlaczego macie
umrzeć, domu izraelski? Ezech. 33:10-11
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz