W prawej swej ręce miał siedem gwiazd i z Jego ust wychodził miecz obosieczny, ostry. A Jego wygląd - jak słońce, kiedy jaśnieje w swej mocy. Kiedym Go ujrzał, do stóp Jego upadłem jak martwy, a On położył na mnie prawą rękę, mówiąc: Przestań się lękać! Jam jest Pierwszy i Ostatni BT
W swojej prawej dłoni trzymał siedem gwiazd, a z Jego ust wychodził ostry obosieczny miecz i Jego twarz jaśniała jak słońce, gdy świeci w swojej mocy. Gdy Go zobaczyłem, padłem do Jego stop jak martwy. On natomiast położył na mnie swoją prawą rękę i powiedział: Nie bój się, Ja jestem Pierwszy i Ostatni, NP
Siedem gwiazd to aniołowie siedmiu wspólnot. Niektórzy komentatorzy uważają m.in. na podstawie Malachiasza 2:7 „Gdyż wargi kapłana strzegą poznania, a z jego ust ludzie chcą mieć wskazania, gdyż on jest posłańcem Pana Zastępów.” że tymi aniołami są przełożeni, prezbiterzy zborów. Ja przychylam się jednak do tej myśli, że aniołowie to duchowe postacie, które są przeznaczone ku pomocy i posłane do zborów. Dobrze by było, w tym miejscu przeprowadzić odrębne studium na temat roli aniołów. „Czy nie są oni wszyscy służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia?". Hebr. 1:14
Widzimy, że aniołowie w księdze Objawienia mają szczególną rolę pośredniczenia w przekazywaniu objawienia Bożego kościołowi i strzeżenia słów tej Księgi.. W samym Objawieniu jest ponad 60 wersetów w których jest mowa o aniołach. W Objawieniu 22:9 czytamy, że anioł jest współsługą Jana i jego braci, proroków, i tych, którzy strzegą słów tej księgi, a w Obj. 22:6, 16, że Bóg wysyła anioła swego, „aby ukazać sługom swoim, co musi się wkrótce stać” Jezus trzyma te gwiazdy w swojej silnej Prawicy, oznacza to władzę, ale i jedność skupioną w dłoniach Jezusa. Jak masz coś w ręce, to masz nad tym władzę i możesz tym dowolnie rozporządzać. Służba aniołów wspólnot, to nie jest coś przypadkowego, rozproszonego, mglistego, to nie jest jakieś bezwładne dryfowanie w nieznanym kierunku. To jest służba precyzyjnie nakierowana na Boże cele. „Potem widziałem innego anioła zstępującego z nieba, który miał wielkie pełnomocnictwo, i rozjaśniła się ziemia od jego blasku.” Obj. 18:1;
„Anioł Pański zakłada obóz Wokół tych, którzy się go boją, i ratuje ich.” Ps. 34:8
Dalej czytamy, że „z ust Kogoś podobnego do Syna Człowieczego wychodził obosieczny, ostry miecz,” Co za widok. Świetlana postać, a z jej ust wychodzi ostry miecz. Obosieczny miecz, jednoznacznie kojarzy się z bezkompromisowym Słowem Bożym. W Efez. 6:17 czytamy „Weźcie też przyłbicę zbawienia i miecz Ducha, którym jest Słowo Boże.” ; a w Hebr. 4:12 „ Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca.”
W księdze Objawienia jeszcze raz spotkamy się z ostrym mieczem wychodzącym z ust. „I widziałem niebo otwarte, a oto biały koń, a Ten, który na nim siedział, nazywa się Wierny i Prawdziwy, gdyż sprawiedliwie sądzi i sprawiedliwie walczy. Oczy zaś jego jak płomień ognia, a na głowie jego liczne diademy. Imię swoje miał wypisane, lecz nie znał go nikt, tylko on sam, ... A pozostali byli pobici mieczem wychodzącym z ust jeźdźca na koniu, i wszystkie ptaki nasyciły się ich ciałami.” Obj. 19:11-12,21 Podobną myśl znajdujemy w znanym wersecie z 2 Tes. 2:8 „A wtedy objawi się ów niegodziwiec, którego Pan Jezus zabije tchnieniem ust swoich i zniweczy blaskiem przyjścia swego.”
Jan opowiada nam dalej „Toteż gdy go ujrzałem, padłem do nóg jego jakby umarły.” Ten Jan który będąc młodzieńcem kładł głowę na ramieniu Jezusa, teraz pada przed nim jak martwy. Co się zmieniło? Co się wydarzyło? To już nie jest ten Syn Człowieczy z Ewangelii Jana, ale to jest Uwielbiony Jezus, pełen chwały Bożej i boskiego majestatu. Ta niesamowita postać, której oblicze jaśniało jak słońce w pełnym swoim blasku, sprawiła, że Jan nie mógł ustać na nogach. Nie zasłabł, nie upadł aby oddać pokłon. Użyty tutaj wyraz νεκρος (nekroz) mówi, że Jan prawie umarł, był w stanie agonalnym. Musimy zapamiętać, że to było niesamowicie wstrząsające przeżycie dla Jana. Ale Pan. Ale Pan położył na nim swoją prawą rękę, tę samą w której trzymał siedem gwiazd i powiedział „Nie lękaj się” Czego brat Jan się przestraszył? Co spowodowało, że upadł jak martwy u stóp Kogoś podobnego do Syna Człowieczego. „A oblicze jego jaśniało jak słońce w pełnym swoim blasku.” To jest najlepsze podsumowanie opisu tego Kogoś kto przypominał Syna Człowieczego. „Nie lękaj się” to pocieszenie Jan słyszał już wcześniej na górze Przemienienia i gdy Jezus szedł do uuczniów po wodzie. Te same słowa Jan przekazuje Kościołowi. Dzisiaj wiele osób boi się czytać księgę Objawienia, boi się przyszłości, Armagedonu, „końca świata” i do tych wszystkich Jezus kieruje te słowa: Nie lękajcie się.
Chciałbym zwrócić jeszcze uwagę, że sytuacje opisane w Objawieniu nie są oderwane od całości przekazu Biblii. Podobne doświadczenie miał prorok Daniel: „I przyszedł na miejsce, gdzie stałem, a gdy przyszedł, zląkłem się i padłem na twarz. Wtedy rzekł do mnie: Zważ, synu człowieczy, że widzenie dotyczy czasu ostatecznego. A gdy on mówił ze mną, padłem nieprzytomny twarzą na ziemię; lecz on dotknął się mnie i postawił mnie na nogi,” Dan. 8:17-18 oraz prorok Izajasz: „widziałem Pana siedzącego na tronie wysokim i wyniosłym, a kraj jego szaty wypełniał świątynię. ... I zatrzęsły się progi w posadach od tego potężnego głosu, a przybytek napełnił się dymem. I rzekłem: Biada mi! Zginąłem, bo jestem człowiekiem nieczystych warg i mieszkam pośród ludu nieczystych warg, gdyż moje oczy widziały Króla, Pana Zastępów. ‘ Izaj. 6:1,4-5
Jeszcze raz popatrzmy na Tą lśniącą słonecznym blaskiem postać w długiej szacie. Gdy popatrzymy w jej oczy zobaczymy płomienie ognia. Popatrzymy na oblicze, a jest ono niczym światło słońca, popatrzymy na usta, a tam wysuwa się obosieczny miecz. Dzisiaj usiłuje się z Boga zrobić dobrotliwego staruszka, który na wszystko przymyka oko, nie jest srogi, nie gniewa się. Niektórzy przedstawiają nawet Boga jako pełną ciepła mamusię do której można się przytulić, która nic nie wymaga a tylko rozpieszcza. Widzimy młodych ludzi stojących przed Panem w rękach w kieszeni. Chyba zapominamy Kim On jest dzisiaj.
Dalej czytamy, słowa „Jam jest Pierwszy i Ostatni”. Już wcześniej nieco pisałem na ten temat (1:8). Ten który objawił się Janowi mówi. Ja jestem Wieczny, nieśmiertelny, nie można mnie unicestwić, zakończyć mojego rządzenia. Ja jestem który jestem. Również w Starym Testamencie czytamy podobne słowa o wieczności Boga. „Któż tego dokonał i uczynił to? Kto od początku powołuje do życia pokolenia ludzkie? Ja, Pan, jestem pierwszy i Ja też będę z ostatnimi.” Izaj. 41:4; „Tak mówi Pan, Król Izraelski i jego Odkupiciel, Pan Zastępów: Ja jestem pierwszy i Ja jestem ostatni, a oprócz mnie nie ma Boga. Izaj. 44:6; „. Słuchaj mnie, Jakubie, i ty, Izraelu, którego powołałem! Ja to jestem, Ja pierwszy i Ja ostatni. Przecież to moja ręka założyła ziemię i moja prawica rozpostarła niebiosa; gdy Ja na nie wołam, wszystkie razem stają.” Izaj. 48:12-13 W roboczym komentarzu do Nowego Przymierza czytamy „Określenie Pierwszy i Ostatni albo Alfa i Omega jest bogate w znaczenie: oznacza, że Bóg jest ponad czasem, że jest inicjatorem i dokończycielem historii; że kontroluje wszystko, co się w stworzeniu rozgrywa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz