Objawienie - Apokalipsa MP3

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Rozdział 2:14,15

14, 15 Lecz mam ci nieco za złe, mianowicie, że są tam tacy, którzy trzymają się nauki Balaama, który nauczał Balaka, jak uwodzić synów izraelskich, by spożywali rzeczy bałwanom ofiarowane i uprawiali nierząd. Tak i ty masz u siebie takich, którzy również trzymają się nauki nikolaitów. BW

Ale mam nieco przeciw tobie, bo masz tam takich, co się trzymają nauki Balaama, który pouczył Balaka, jak podsunąć synom Izraela sposobność do grzechu przez spożycie ofiar składanych bożkom i uprawianie rozpusty. Tak i ty także masz takich, co się trzymają podobnie nauki nikolaitów. BT

Lecz mam nieco przeciw tobie, [mianowicie] że masz tam zwolenników nauki Balaama, który nauczał Balaka, jak zastawiać sidła na synów izraelskich, by spożywali z ofiar składanych bóstwom i uprawiali nierząd. Tak i ty masz takich, którzy podobnie trzymają się nauki nikolaitow. NP


Pergamon. Nad równinnym terenem wznosi się strzelista 350 metrowa góra. Na jej szczyt można wjechać kolejka gondolową. Widać ją doskonale i z lądu i z morza. Na jej szczycie był Akropol i wybudowane świątynie dla wielu bóstw oraz widoczny w dzień i w nocy, ołtarz Zeusa. Niczym latarnia morska wskazywał duchową drogę ludziom mieszkającym i przebywającym czasowo w Pergamie. To był tron szatana. Dzisiaj znajduje się on w muzeum w Berlinie, a niektórzy chrześcijanie modlą się o to, aby wrócił z powrotem do Turcji. W Pergamie wszystko było przesiąknięte obecnością szatana. W tych warunkach żyli chrześcijanie i poprzedni werset mówił nam, że trzymali się wiary i imienia Pana Jezusa.

Znalazło się jednak pewne spore NIECO. „Lecz mam ci nieco za złe” Byli w zborze ludzie którzy trzymali się nauki Balaama i nikolaitów. Zdecydowana większość komentatorów uważa, że było to odstępstwo polegające na zachęcaniu chrześcijan do przyjaźni i bratania się ze światem, do brania udziału w różnych światowych wydarzeniach, świętach i spotkaniach towarzyskich, do praktykowania różnych pogańskich, bałwochwalczych obyczajów. Takie pójście na kompromis z niewierzącymi prorocy Starego Testamentu nazywali duchowym wszeteczeństwem i cudzołóstwem. Warto o tym pamiętać, ponieważ w dalszej części Księgi Objawienia, będziemy mieli do czynienia z kwestią duchowego cudzołóstwa.

„Gdy Izrael osiadł w Szittim, zaczął lud uprawiać nierząd z Moabitkami. Zapraszały one lud na rzeźne ofiary swoich bogów, a lud jadł i oddawał pokłony ich bogom. Izrael sprzęgnął się z Baalem Peor. Wtedy Pan rozgniewał się na Izraela, I rzekł Pan do Mojżesza: Zbierz wszystkich naczelników ludu i wbij ich na pal przed Panem w słońcu, a odwróci się płomienny gniew Pana od Izraela. ... A tych, którzy od tej klęski poginęli, było dwadzieścia cztery tysiące.” 4 Moj. 25:1-4,9

„I rzekł do nich Mojżesz: Jakże to! Zostawiliście przy życiu wszystkie kobiety? Wszak to one za radą Bileama pobudziły synów izraelskich do odstępstwa od Pana na rzecz Peora i stąd wynikła klęska dla zboru Pana. Przeto teraz zabijcie wszystkich chłopców wśród dzieci, zabijcie też wszystkie kobiety, które już obcowały z mężczyznami,” 4 Moj. 31:15-17

„I poniosą karę za nieprawość. Oddawanie się w dzień rozpuście uważają za rozkosz, a gdy współbiesiadują z wami, są zakałą i hańbą, ponieważ nurzają się w swoich pożądliwościach. Oczy ich wypatrują tylko cudzołożnic i nigdy im nie dość grzechu; nęcą dusze słabe, serce mają wyćwiczone w chciwości, synowie przekleństwa. Opuściwszy drogę prostą, zbłądzili i wstąpili na drogę Balaama, syna Beora, który ukochał zapłatę za czyny nieprawe,” 2 Piotr. 2:13-15

Balaam βαλααμ (nikt jak człowiek) to zręczny prorok – polityk, który za cenę popularności, zysku i światowego uznania sprzeniewierzył swoje powołanie i dar proroczy. Dobrze wiedział, że inne narody nie są w stanie pokonać Izraela, postanowił doprowadzic do duchowego kompromisu. Szukał sposobu aby pokonać Boży lud bez użycia siły militarnej. Sposób ten znalazł w próbie sojuszu Izraela z pogańskim narodem Moabem.Za namową Balaama Moabitki uwodziły Izraelitów, i tak „zaczął lud uprawiać nierząd z Moabitkami”. W tym postępowaniu widzimy, że upadek wspólnot chrześcijan i atak na wyznawców Pana Jezusa idzie poprzez cielesność, wszelką mieszaninę i kompromis ze światem politycznym i religijnym. Pan Jezus bardzo wyraźnie potępia „nienawidzi” tolerowanie fałszywych nauczycieli i kłamliwych doktryn. Zgromadzenie Wywołanych nie może zakochać się i flirtować ze światem. Kościół jest oblubienicą Chrystusa i nie powinien ciągnąć nierównego jarzma z uczynkami ciemności systemu tego świata.

Gdy popatrzymy na słowa greckie i ich polskie znaczenie zobaczymy pewną ciekawą rzecz. Otóż Balak βαλακ co się tłumaczy niszczyciel poprzez Balaama βαλααμ (nikt jak człowiek) doprowadza Zgromadzenie Wywołanych do σκανδαλον (skandalon) skandalu, zgorszenia, zwiedzenia i upadku. Ta prawidłowość z Pergamu miała się wkrótce rozlać po całej południowej Europie. Słowo zgorszenie pochodzi z greckiego skandalon, człowiek, który zastawia sieci. Tak więc "rzucać zgorszenie" to wciągać kogoś w sidła, w pułapkę.

Bóg wyraźnie powiedział: „Wiarołomni, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem, to wrogość wobec Boga? Jeśli więc kto chce być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga.” Jak. 4:4

„Nie miłujcie świata ani tych rzeczy, które są na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Bo wszystko, co jest na świecie, pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia, nie jest z Ojca, ale ze świata.” 1 Jan. 2:15-16

 
„Że są tam tacy”. W tym zborze byli tolerowani nikolaici i nauczyciele nauk teologii Balaama. Jak bardzo ten zbór różni się od bezkompromisowej wspólnoty w Smyrnie. To był zbór w jakieś części zeświecczony i idący na kompromis. Za zasadę swojego współistnienia z lokalną społecznością przyjął „Nie będziesz się nie zgadzał” oraz jak pisał A.W Tozer przyjął nowy zestaw błogosławieństw: „Błogosławieni ci, którzy wszystko tolerują, albowiem za nic nie będą odpowiadać.” Nikolaici deklarowali swoją wiarę w Chrystusa , ale nauczali antynomianizmu (wolności od prawa moralnego) i akceptowali rozwiązłe życie. Zwolennicy sekty nikolaitów i trzymający się nauk Balaama nauczali, że uczynki cielesne nie oddziałują na czystość duszy i w konsekwencji nie mają one wpływu na zbawienie. interpretowali pojęcie wolnej woli oraz wolności od grzechu, nauczając, że wystarczy się nawrócić, a pozostałe rzeczy jak upamiętanie, uświęcenie czy etyka chrześcijańska są nie istotne dla zbawienia człowieka.

Zapewne mówili "Bóg nie jest Bogiem racji, ale relacji". "Bogu bardziej zależy na tym byś miał z ludźmi relacje, a nie udowadniał swoje racje." „Czysta doktryna nie jest nikomu potrzebna do zbawienia.” Tymczasem James Jacob Prasch w artykule „Antychryst – spojrzenie na Biblię oraz proroctwa z hebrajskiego punktu widzenia” bardzo trafnie zauważa: „Słowo Boże mówi bowiem wyraźnie, że Pan Jezus modlił się, aby ich uświęcić w prawdzie. Twoje Słowo jest prawdą. Jeżeli cokolwiek nie zgadza się doktrynalnie z prawdą, wówczas nie pochodzi to od Boga. Nowy Testament mówi dwa razy więcej o właściwej doktrynie, niż o właściwym zachowaniu. Dwa razy więcej? Dlaczego? Jeżeli nie mamy właściwej doktryny, wówczas nie będziemy wiedzieli, jakie powinno być właściwe zachowanie. Nie będziemy po prostu mieli żadnych podstaw, aby potrafić rozróżniać słuszne od złego, dopóki nie będziemy wprowadzeni we właściwą doktrynę."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz